Czy samochody "Made in China"

podbiją europejski rynek motoryzacyjny ?

Podobne pytania zadawaliśmy sobie gdy wpierw japońskie, a później koreańskie pojazdy zaczęły pojawiać się na naszych ulicach.
Do skuterów i elektroniki z państwa środka zdążyliśmy już przywyknąć.

Przyjdzie czas i na samochody...

SAMOCHODY z CHIN - tania motoryzacja czy koszmar przyszłości?


SUV Yema F10


Yema F10

Model F10 powstał w wyniku face liftingu F99. W dalszym ciągu napędzane są jedynie koła przednie. Za napęd służy archaiczna jednostka Toyoty o pojemności 1,5 litra (70 kW), sprzężona z pięciobiegową skrzynią manualną lub nieco mocniejsza o pojemności 1,6 litra (80 kW) połączona z automatyczną przekładnią CVT. W obu przypadkach prędkość maksymalna sięga zaledwie 150 km/h.


Wymiary pojazdu (długość x szerokość x wysokość) wynoszą 4510 x 1720 x 1630 mm, a rozstaw osi 2515 mm.
Jak na pojazd kosztujący 55,800 - 65,800 yuanów (9.000 - 11.000 USD) wyposażony jest na akceptowalnym poziomie. Manualna klimatyzacja, elektryczne okna i lusterka, centralny zamek z pilotem, ABS z EBD, czujniki cofania, skórzana tapicerka, a w wersji z automatem elektryczny szyberdach i nawigacja satelitarna.

 
Yema F10 Yema F10 Yema F10 Yema F10
 
Yema F10 Yema F10 Yema F10 Yema F10
 
Yema F10 Yema F10 Yema F10 Yema F10
 

Żródło: Chinaautoweb.com, Carnewchina.com 17.02.2013