Podobne pytania zadawaliśmy sobie gdy wpierw japońskie, a później koreańskie pojazdy zaczęły pojawiać się na naszych ulicach.
Do skuterów i elektroniki z państwa środka zdążyliśmy już przywyknąć.
Recepta na sukces. Wziąć dobrze sprzedający się samochód miejski, dorobić mu agresywny przód, wygładzić i upiększyć plastikowe wnętrze, zastępując cyfrowy wyświetlacz okrągłymi zegarami rodem z wyścigówki i wystarczy. Pod maskę wrzucić mocny silnik VVT 1,3 lub 1,5 litra o mocy odpowiednio 68 lub 77 kW połączony z manualną lub zautomatyzowaną przekładnią i już nikt nam w mieście nie podskoczy. Na trasie zdecydowanie gorzej, choć mocniejszy silnik pozwala rozpędzić się do 175 km/h.
Poziom wyposażenia jak na tę klasę zadawalajcy - wspomaganie kierownicy, hamulce tarczowe wszystkich kół, ABS z EBD, manualna klimatyzacja, radio z MP3, centralny zamek z pilotem. Jak ktoś ma ochotę to może zaszaleć i zażyczyć sobie automatyczną klimę i ... poduszkę powietrzną dla pasażera.
Żródło : Great Wall Motor Corporation