Podobne pytania zadawaliśmy sobie gdy wpierw japońskie, a później koreańskie pojazdy zaczęły pojawiać się na naszych ulicach.
Do skuterów i elektroniki z państwa środka zdążyliśmy już przywyknąć.
Wprawne oko od razu dojrzy, że Chery M1 to rozwinięcie hitu rynkowego Chery QQ3, zwanego u nas Matizem. Pełna harmonii linia nadwozia z przetłoczeniami na bokach, poszerzone nadkola, zmienione zderzaki, ciekawie rozwiązana klamka tylnych drzwi - wszystko to czyni auto optycznie większym i ładniejszym. Na pewno ładniejszym niż poprzednia wersja Chevrleta Sparka. Jak na tę klasę pojazdu naprawdę nie ma się do czego przyczepić.
Wnętrze też niczego sobie. Drzwi nie rażą już gołym plastikiem. Lusterka elektryczne sterowane i ogrzewane. Centralnie umieszczony zestaw wskaźników z obrotomierzem i komputerem pokładowym i ta troszkę dziwna, uśmiechnięta od ucha do ucha konsola centralna.
Nawet w najtańszej konfiguracji autko ma wspomaganie kierownicy i klimatyzację. Niestety ABS i poduszki powietrzne już nie. Za to im drożej, tym lepiej, bo do dwóch przednich można dostać jeszcze boczne oraz alufelgi i kluczyk sterujący centralnym zamkiem rodem z VW dla polepszenia nastroju.
Do wyboru mamy dwa czterocylindrowe, szesnasto-zaworowe silniki - 1,0 o mocy 50 kW i 1,3 litra o mocy 62 kW. Większa jednostka może być sprzężona również z automatyczną skrzynią biegów. Osiągi nie porażają. Prędkość maksymalna odpowiednio 140 i 150 km/h, a przyspieszenie do setki auta z mocniejszym motorem aż 14,8 s. Cóż, to nie wyścigówka, a autko w stosunku do pierwowzoru nieco utyło i waży obecnie od 990 do 1035 kg. Pomyślano też o powiększeniu do 43 litrów zbiornika paliwa. Jego zużycie według deklaracji producenta nie powinno przekroczyć 4,5 l/100 km przy prędkości 60 km/h. Zastosowanie szerszych, bo 175 mm 14-calowych kół poprawiło prowadzenie i komfort jazdy.
Ceny w przeliczeniu na złotówki zaczynają się od 15.600 za golasa z mniejszym motorem, by sięgnąć 28.500 w przypadku najlepszej wersji z mocniejszym i automatyczną skrzynią biegów.
Tylko dlaczego tak daleko do najbliższego salonu sprzedaży?
Uwaga: na europejski rynek wchodzi jego elektryczna mutacja zwana M1 EV.
Żródło : Chery Automobile