Podobne pytania zadawaliśmy sobie gdy wpierw japońskie, a później koreańskie pojazdy zaczęły pojawiać się na naszych ulicach.
Do skuterów i elektroniki z państwa środka zdążyliśmy już przywyknąć.
Nieoczekiwana skala wzrostu chińskiego rynku motoryzacyjnego daje przedsiębiorstwom tej branży pewność osiągnięcia celów sprzedaży w tym roku. Już na początku grudnia sprzedaż sięgała prawie 20.000.000 pojazdów, co stanowi cel 2013 roku. Zapewnie pomoże to producentom samochodów postawić sobie ambitniejsze wyzwania za cel sprzedaży w przyszłym roku. W kraju, gdzie jeszcze 15 lat temu nie sprzedawano nawet pół miliona aut rocznie.
Sprzedaż samochodów osobowych w Chinach zwiększyła się w pierwszych 11 miesiącach 2013 roku o 15 %. Co ciekawe swoje udziały na chińskim rynku zwiększyły zagraniczne koncerny motoryzacyjne z 58,7% w 2012 roku do 60% w 2013 roku. Rodzimi producenci co raz bardziej tracą w walce z konkurującymi między sobą obcymi koncernami.
Wśród niemieckich samochodów Volkswagen jest marką, która odniosła największe sukcesy na chińskim rynku motoryzacyjnym w tym roku. Zgodnie z danymi z Volkswagena, sprzedaż od stycznia do listopada w Chinach ustanowiła rekord, sięgając 2.960.000 samochodów. Daje to wzrost rok do roku prawie 17%. Tak więc Volkswagen umacnia się w roli lidera sprzedaży. Jego oba joint venture FAW-Volkswagen i Shanghai Volkswagen osiągną swoje cel sprzedaży w 2013 r. określone dla każdego na poziomie 1,5 mln.
Shanghai General Motors również ustawiło swój cel sprzedaży na 1,5 mln. Sprzedaż od stycznia do listopada wyniosła 1.444.000. Wzrost rok do roku wynosi 12,7%. Tak więc SGM bez problemu osiągnie cel 1,5 mln. Również i w przypadku Forda sprzedaż w tym roku gwałtownie rośnie. Od stycznia do listopada wyniosła 841.000, ze wzrostem roku do rok aż o 51%. W przypadku Forda sprawdziła się polityka wprowadzenia w ostatnich dwóch latach w Chinach kilkunastu nowych modeli swoich samochodów. Ford nie zamierza na tym poprzestać, zapowiadając dalsze poszerzanie oferty modelowej marki. Ford planuje sprzedać w bieżącym roku w Chinach 1 mln aut.
Dzięki oferowaniu samochodów o korzystnej relacji ceny do wartości również i koreańskie produkty notują sukcesy w sprzedaży. Z danych wynika, że łączna sprzedaż od stycznia do listopada Hyundai i Kia była na poziomie 1,43 mln, przekraczając sprzedaży z ubiegłego roku.
Beijing Hyundai sprzedało 932.962 samochodów od stycznia do listopada, notując wzrost w ujęciu rok do roku w wysokości 21,5%. Oczekuje się, że cały rok zamknie się sprzedażą 1.030.000 sztuk. Dongfeng Yueda Kia również notuje dobre wyniki i planuje sprzedać 550.000 aut.
Nieco inaczej rynek zachowuje się w przypadku aut producentów japońskich. Tu w grę nie wchodzi jedynie jakość i ceny aut, ale i emocje. Stan stosunków politycznych między Chinami a Japonią, z powodu nasilenia sporu o wyspy Senkaku/Diaoyutai, które od 1895 roku należą do Japonii, z czym Chiny nie mogą się pogodzić, prowadzą do bojkotowania przez wielu Chińczyków towarów japońskich, w tym także samochodów, których sprzedaż zmniejszyła się w porównaniu do roku poprzedniego.
Wśród europejskich producentów także francuskie samochody korzystają z dobrodziejstw chińskiego rynku. W lipcu DPCA (Dongfeng Peugeot-Citroën Automobile) zwiększył swój cel sprzedaży do 550.000 z 507.500. Dane pokazują, że wzrost rok do roku DPCA od stycznia do listopada wynosi 25%. Sprzedaż DPCA już przekroczyła ubiegłoroczny wynik. Tak więc cel 550.000 wydaje się być niezagrożony.
Nikogo nie dziwi wiec, że już od kilku lat Chiny stały się jednym z najważniejszych rynków zbytu dla niemal każdego producenta samochodów osobowych. To na dzień dzisiejszy największy rynek motoryzacyjny świata. Niebagatelna liczba ponad 18,7 mln sprzedanych w 2012 roku samochodów to i tak nic w porównaniu do 20 mln w 2013 r. Do niedawna największy rynek samochodowy USA może się poszczycić wynikami na poziomie 16 mln sprzedanych nowych samochodów osobowych, a cała Unia Europejska w najlepszych latach nie przekroczyła 12,5 mln.
Żródło: Gasgoo.com, 29.12.2013