Podobne pytania zadawaliśmy sobie gdy wpierw japońskie, a później koreańskie pojazdy zaczęły pojawiać się na naszych ulicach.
Do skuterów i elektroniki z państwa środka zdążyliśmy już przywyknąć.
Tata Nano nie jest produktem chińskim a indyjskim, ale z racji dzierżenia tytułu najtańszego seryjnie obecnie produkowanego samochodu oraz sporego zainteresowania jakie towarzyszyło wprowadzaniu pojazdu na rynek, chcielibyśmy przybliżyć Państwu ten ponoć najbrzydszy samochód świata. Zaprezentowany w 2008, a rok później dostępny dla nabywców, miał stać się spełnieniem marzeń mieszkańców Indii o własnym samochodzie. Plany producenta zakładały w początkowym okresie produkcję 250.000 pojazdów rocznie, by docelowo osiągnąć pół miliona. Jak się mają do rzeczywistości?
Założenia okazały się zbyt optymistyczne. Początkowej ceny, która miała wynosić dla podstawowej wersji nieco ponad 2.000 dolarów, nie udało się utrzymać. Wzrosła do poziomu 3.000 dolarów, bo z powodu kilku przypadków zapalenia się pojazdu nieodzowne okazało się wprowadzenie kilku dodatkowych zabezpieczeń układu wydechowego i elektrycznego. Wydłużenie gwarancji do 4 lat lub 60.000 km, telewizyjne kampanie reklamowe, otwieranie punktów sprzedaży w mniejszych miejscowościach czy spotkania z potencjalnymi nabywcami przyniosły
wzrost sprzedaży do 5.784 sztuk w grudniu ubiegłego roku. Mało? W listopadzie klienta znalazło zaledwie 509 aut.
Jak podaje agencja Bloomberg - Tata Motors zamierza sprzedawać model Nano również na innych azjatyckich rynkach - Tajlandii, Sri Lanki i Bangladeszu. Według producenta ma to podnieść sprzedaż do 8.000 - 10.000 sztuk miesięcznie.
Dla niewtajemniczonych Tata Nano to pięciodrzwiowy, czteromiejscowy samochód napędzany dwucylindrowym silnikiem benzynowym o pojemności 0,6 litra i mocy 33 KM, dysponującym momentem obrotowym 48 Nm przy 2.500 obr/min. Pojazd osiąga prędkość maksymalną 105 km/h. Jak długo rozpędza się do setki producent nie podaje, pewnie nikomu nie chciało się tak długo czekać. Średnie spalanie wynosi 5 litrów na setkę.
W wersji podstawowej (na rynek indyjski) pojazd ma w wyposażeniu kierownicę, pasy bezpieczeństwa, składane tylne siedzenie i regulowany fotel kierowcy. Bogatsze oferują już same luksusy takie jak: regulowane oba fotele, półkę bagażnika czy wspomaganie hamulców. Dla bogaczy wersja LX rozpieszczająca zamkami w obu przednich drzwiach, licznikiem przebiegu dziennego, uchwytem na kubki czy nawet elektrycznymi szybami, centralnym zamkiem i światłami przeciwmgielnymi.
Trzy lata temu zapowiadano, że będzie sprzedawany w Polsce za 7.000 zł.
Zobaczmy Tata Nano na filmie: