Podobne pytania zadawaliśmy sobie gdy wpierw japońskie, a później koreańskie pojazdy zaczęły pojawiać się na naszych ulicach.
Do skuterów i elektroniki z państwa środka zdążyliśmy już przywyknąć.
Sprzedaż i produkcja na chińskim rynku motoryzacyjnym rosła średnio ponad 20 procent rocznie w okresie od 2000 do 2010 roku. Wzrost sprzedaży uległ mocnemu spowolnieniu w bieżącym roku. Według chińskiego Ministra Przemysłu Miao Wie, w pierwszych dziesięciu miesiącach 2012 r., w ujęciu rok do roku produkcja i sprzedaż samochodów wzrosły w stosunku do poprzedniego roku odpowiednio o 4,56 i 3,56 procent. Oczekuje, że całkowita sprzedaż samochodów w bieżącym roku przekroczy 19 milionów pojazdów.
Chiński producent samochodów BYD już w przyszłym roku rozpocznie wyposażanie kilka swoich modeli we własnej konstrukcji dwusprzęgłowe skrzynie przekładniowe. Według informacji producenta, trzy serie pojazdów zostaną w nie wyposażone. Ceny tych egzemplarzy będą nieznacznie wyższe z powodu wyższych kosztów produkcji własnych przekładni.
Chiny mają potencjał, aby stać się największym na świecie rynkiem dla samochodów zasilanych gazem ziemnym (CNG). Eksperci szacują, że może ich jeździć po tamtejszych drogach nawet 1,5 mln do roku 2015. Brenda Smith, członkini Rady Asia Pacific Natural Gas Vehicles Association, która brała udział w forum poświęconemu pojazdom zasilanym gazem w gminie Chongqing południowo-zachodnich Chinach, twierdzi, że świat jest gotowy na erę samochodów napędzanych gazem ziemnym, z Chinami na czele.
Dwóch znaczących chińskich producentów samochodów, Chery Automobile i Guangzhou Automobile Group podpisze w listopadzie porozumienie o współpracy strategicznej. Jak na razie szczegóły dotyczące umowy nie zostały jeszcze ogłoszone. Źródła wewnętrze podają, że Chery i GAC rozpoczęły rozmowy o ewentualnej współpracy już w 2010 roku. Jednak z różnych powodów partnerstwo między dwoma przedsiębiorstwami nie doszło do skutku.
Chiński producent samochodów BYD wysyła 50 elektrycznych taksówek do Londynu. BYD i korporacja taksówkowa Green Tomato Cars Ltd. ogłosili w tym tygodniu, że rozpoczną próby 50 elektrycznych pojazdów BYD e6 pod koniec 2013 roku. Ma to być pierwsza całkowicie elektryczna flota w brytyjskiej stolicy. BYD, którego jednym z inwestorów jest, należąca do Warrena Buffeta, Berkshire Hathaway Corp, postrzegany jest przez analityków jako najbardziej zaawansowany chiński gracz w raczkującym przemyśle pojazdów elektrycznych.
Chiński rząd wydał nowe przepisy w zakresie polityk mających na celu wspieranie rozwoju w branży samochodowej nowej energii. Ustawodawstwo, które zostało ogłoszone w poniedziałek przez Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacji oraz Ministerstwo Nauki i Technologii, powstało, aby przyspieszyć tempo rozwoju branży. To dobra wiadomość dla producentów takich jak BYD, które posiadają rozległe programy w dziedzinie nośników energii.
Jeden z czołowych chińskich producentów samochodów, znany w Europie z otwartej w bieżącym roku fabryki w Bułgarii, Great Wall zaprezentował oficjalnie SUV Haval H6, wyposażonego w nowy, turbodoładowany silnik o pojemności 1,5 litra. Pojazdy z tą jednostką napędową wyceniono pomiędzy 100.800 i 119.800 juanów (15.923 dolarów - 18.925 dolarów).
Chiny coraz lepiej radzą sobie dziedzinie produkcji samochodów. Z jednego powodu: obrali drogę na skróty. Zhejiang Geely Holding Group Co, jeden z największych chińskich producentów samochodów, przeprowadził 20-25 crash testów, podczas projektowania popularnego modelu Panda. Światowi producenci samochodów przeprowadzają zazwyczaj 125 do 150 crash testów dla każdego modelu. Opierając się bardziej na symulacjach komputerowych Geely zaoszczędziło przynajmniej 200 milionów juanów (31.570.000 dolarów) i dwa lata.
Równo rok temu, we wrześniu 2011 roku Zotye wprowadziło do sprzedaży pojazd bardzo popularnej, nie tylko w Chinach, klasy minivan, zdolny do przewozu 8 osób lub pokaźnej ilości towaru. Napędzany czterocylindrowym, 16-zaworowym silnikiem benzynowym o pojemności 1,2 litra, osiągającym moc 62 kW (85 KM) i moment obrotowy 105 Nm, który poprzez 5-biegową przekładnię manualną przekazuje naped na koła tylne. Wymiary pojazdu wynoszą 3995x1620x1915 mm, a rozstaw osi 2700 mm.
Po dwóch latach od zapowiedzi ruszyła w Chinach produkcja seryjna Geely Gleagle GX7. Geely wkrótce uruchomi produkcję bliźniaczych modeli Englon SX7 i Emgrand EX7, które różnią się jedynie nieco innym grillem, znaczkami firmowymi i kilkoma innymi szczegółami. To kolejny SUV, auto klasy cieszącej się w Chinach ogromnym wzięciem, który w zamierzeniach producenta będzie konkurować z takimi samochodami jak Toyora RAV4 i Honda CR-V.
Rynek pikapów z napędem na cztery koła i podwójnymi kabinami, zdolnymi przewieźć pokaźny ładunek i ekipę budowlaną, a w weekend służyć za auto rodzinne, do tej pory zdominowany był przez drogie auta japońskie jak Toyota Hilux, Mitsubishi L200 czy niemieckiego VW Amarok. W zdecydowanej większości służyły do wożenia powietrza przez biznesmenów, którzy skusili się na nie ze względu na możliwość odliczenia podatku VAT od zakupu pojazdu i paliwa. Nie po to były zaprojektowane. Pierwszym rodzynkiem na naszym rynku, mogącym zbliżyć te pojazdy do swojej roli, był indyjski Tata Xenon. Obecnie dołącza do niego pierwszy chiński pojazd na polskim rynku Zhongxing Grand Tiger.
Nieustannie rosnące ceny paliw zmuszaja wielu kierowców do coraz częstszego pozostawiania samochodu na parkingu. Inni próbują uczynić jazdę mniej obciążającą portfel montując instalacje umożliwiające tańszą eksploatację pojazdu. Do tej pory jedynie właściciele aut z silnikami benzynowymi mogli obniżyć koszty eksploatacji samochodu montując instalacje gazowe. Teraz, na równi z nimi, i użytkownicy pojazdów napędzanych silnikami Diesla będą mogli liczyć zaoszczędzone pieniądze. Im większy pojazd, tym większe zużycie paliwa, więc i na większe oszczędności w ujęciu kwotowym można liczyć.
Tata Nano nie jest produktem chińskim a indyjskim, ale z racji dzierżenia tytułu najtańszego seryjnie obecnie produkowanego samochodu oraz sporego zainteresowania jakie towarzyszyło wprowadzaniu pojazdu na rynek, chcielibyśmy przybliżyć Państwu ten ponoć najbrzydszy samochód świata. Zaprezentowany w 2008, a rok później dostępny dla nabywców, miał stać się spełnieniem marzeń mieszkańców Indii o własnym samochodzie. Plany producenta zakładały w początkowym okresie produkcję 250.000 pojazdów rocznie, by docelowo osiągnąć pół miliona. Jak się mają do rzeczywistości?
